wtorek, 28 maja 2013

nie denerwować się

bez nerwów, bez nerwów, bez nerwów dziewczynko....
uffff w dupie to mieć
kilo i nerwy
nerwy i kilo
i gdyby mi ulżyło błagam...

niedziela, 19 maja 2013

katorga

Już 4 dzień daję z siebie wszytsko....biegam, jeżdże na rowerze.
Nie jem słodyczy...wiem że to dopiero początek...ale żeby nawet z wody nie schudnąć?
Co mam jeść?
Jeszcze komp mi się spierdolił....czarne chmury nade mną:(
skad ja wezmę teraz kasę na niego
powinnam iść do pracy...
chciałabym zarobić za granicą
pokazać wszystkim, że potrafię zarobić na własne potrzeby...
Ale na razie jest do kitu, ja jestem do kitu.
W tym tygodniu bachanalia,
wiem że nie będę się dobrze bawić...

czwartek, 16 maja 2013

uhh uhh

Nie mogłam się zmotywować do odchudzania.
Okazało się, że jeśli tego nie zrobię wyrzucą mnie ze studiów.
Bo nie mieszczę się w mundur obowiązkowy na zajęcia praktyczne w szpitalu.
Na drugi mnie nie stać.
Nie mam wyboru...mam tydzień do zajęć praktycznych.
Uczyniłam więc postęp, pobiegłam dookoła kaczej.
Kurcze moja kondycja leży...
Wpierd...łam 5 jabłkek.
Szklanka mleka na deser...i wystarczy.
Jutro zapiszę się do neurologa.
Jutro koło z podstaw ratownictwa...wisi mi jakoś to.
Nie uczyłam się jeszcze....temat przewodni-udary.
100 brzuszków wieczorem no i parada bachanaliowa temat-starożytność.
Bachanalia  w następnym tygodniu-jupi.....!
Tylko nawet piwka nie wypije bo to ma kalorie ciężkie me życie.

niedziela, 12 maja 2013

brak akceptacji

Smutna, zła i brzydka
prawda o całej mnie.
Gdybym nie była tak stara, zmieniłabym wszystko.
Zmieniłabym siebie, przeszła przez ogrodzenie,
które bałam się przechodzić.
Jest mi źle, że tego nie zrobiłam.
Tak źle, że mogłabym umrzeć, aby mieć druga szansę się narodzić 
i naprawić błąd.
Trzeba umieć zboczyć ze ścieżki, gdy z niej zboczysz dopiero wtedy gra wydaje się ciekawa
...tak jak w The Path.
Ja nie mam co wspominać, jestem zwykłym, szarym,
złośliwym człowiekiem...


Pierwszy dzień destrukcji...

piątek, 10 maja 2013

Wpis o grach

Ze względu na to, że mam bardzo mało czasu na gry, szczególnie te..
..."pełnometrażowe" Zaczęłam bawić się w gierki na facebooku.
Każda z moich koleżanek ma swoją ulubioną gierkę, która zajmuje się na nudnych wykładach.
No ja takiej nie miałam do dziś.
Chciałam przede wszystkim, aby byłą to taka gierka, w którą byłabym pierwszą osobą, która mogła grać.
Szukałam, szukałam-ciężko mi dogodzić.
Wreszcie coś znalazłam...Magic Ride
Mini gierka, piękny tajemniczo-mroczny świat.
Czarownice, ogniste ptaki, jednorożce, duchy, zaklęcia...wszystko to co lubię
Więc chcę być najlepsza-dobijam 15 level, oby nauka nie wycierpiała.
Druga fajna gierka nie na fejsa, to Witch NooBoo Mary- widać, że lubię gdy o czarach i wiedźmach.
Z tym, że ta druga gierka-to o złej wiedźmie, mordujemy wieśniaków, którzy chcą nas zaćupać, bo porywamy ich piękne córki. Już przeszłam tą gierkę:)
Nie ma to jak zamienić człowieka w żabę.
Ale teraz skupiam się na dobrej czarownicy.
Ps. coś dziwnego dzieje się z moim kompem, wydaje odgłosy ptaków i świerszczy.:D

czwartek, 9 maja 2013

lovely

Gdzie miłosny świergot ptaków?
Różowe płatki polnych kwiatów?
Gdzie trawa rośnie wysoko pod słońce?
Gdzie moje serce, małe, gorące?
Szukam szczęścia w zielonej naturze.
W lesie, w liściu, w białej chmurze.
Szukam w Twych ramionach troski.
Twa osoba i głos boski.
Czuję tutaj się, jak w niebie.
Jestem blisko-blisko Ciebie
 Jestem w lekkim błogostanie,
niech miłości nie mija trwanie.


 
 

Reise reise


dziś szamam sobie ryż, wykonałam kawał dobrej roboty
czas się odstresować
buszuję sobie u chłopaka w necie
jeszcze tylko piątek
potem znowu patologia
i ostatnio koło
finiszuję
zaczną się zajęcia praktyczne