sobota, 23 marca 2013

Rose-the path

Pierwszą z sióstr wybrałam Rose.
Zrobiłam to rozmyślnie, ponieważ dowiedziałam się, że w pewnym sensie jest podobna do mnie.
Wyczytałam, że jest marzycielką-koniecznie chciałam się zapoznać z jej historią.
Myślałam, że te podobieństwo powoli mi dobrze zinterpretować jej śmierć i życie
Gra poszła mi kiepsko, ale jak przejdę wszystkie siostry zagram w nią jeszcze raz,
aby zdobyć wszystkie przedmioty.
Rose według mnie, w domu czuła się jak w więzieniu.
Uwielbiała naturę, ptaki i drzewa.
W niczym nie dostrzegała zła, wręcz była naiwna, że otoczenie w pełni jest dobre.
Ona sama była dobra...znalezione pieniądze oddałaby potrzebującym.
Chorymi zaopiekowałaby się.
Jej największym marzeniem było latać, jak ptak. (podobnie do mnie)
Myślę, że po prostu chciała być wolna, zaryzykowałaby życie żeby być wolna.
Możliwe, że nie mogła się odnaleźć pośród rówieśników.
W każdym bądź razie, jej śmierć związana jest z wodą.
Jej wilk do którego podpłynęła, latał nad wodą, ona zaś wyciągnęła do niego ręce.
Sądzę dwie możliwości, albo faktycznie miała zwidy i wypłynęła na jezioro. Coś jej się wydawało i wyciągnęła ręce do tego czegoś, lub po prostu aby wyobrazić sobie, że lata w chmurach (mgła sprawiałą takie wrażenie). Może właśnie niechcący wpadła do wody, lub sama łódka byłą dziurawa i przez to zatonęła.
Widziałam, jak nagle łódka pod nią znika pod wodą.
Wydaje mi się jednak, że interpretacja powinna być głębsza...
Druga opcja...uważała, że tylko przez śmierć może być wolna i w taki sposób uwolni się od zamkniętego pokoju. Może rodzice ją więzili? Wyobrażała sobie, że dusze mogą latać i że śmierć to nie koniec więc popełniła samobójstwo topiąc się w wannie. Jej wilk wyglądał na latającego trupa, może kogoś dla niej ważnego(np. ojca) więc wyciągnęła dłonie po śmierć, aby być tam gdzie ta osoba. Zauważyłam, że pragnęła bardzo zjednoczyć się z naturą. Z kolei przedmioty, które znajdowała pokazywały pomieszczenia....ważne dla niej miejsca. Pokój, zamknięta klatka w pokoju.
Ostateczny obraz, to tonące meble. Ona po prostu uważała, że się uwolni od tych pomieszczeń poprzez śmierć i może dołączy do kogoś "tam".
Ufff, się rozpisałam...jak coś to uzupełnię swoje spostrzeżenia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz