wtorek, 9 kwietnia 2013

wyzwanie


nigdy nie chciałam, aby mój blog miał coś wspólnego z dietą....takich wiele
ale najwidoczniej się nie da
może będzie mi raźniej pisać tu o moim celu.
No bo tak...czuję się gruba
byłam o wiele szczuplejsza.
Przytyłam 15kg od tamtej cudownej liczby.
Chciałabym je stracić...
Spokojnie muszę być twarda...bo wczoraj znowu przesadziłam.
Zjadłam chyba pół bochenka i to o 12:00 plus słodycze.
We własny mundurek się nie mieszczę. Gdzie ten rozmiar XS?
No dobra w planie dziś: ryżowo-JABŁKOWO
a co!
Startuję od 55kg:) wzrost 166
Ps. i co jesteście w szoku....moja najmniejsza waga to 40,8kg niezła chudzina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz